Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/gimnazjum.wegrow.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/gimnazjum.wegrow.pl/paka.php on line 5
sprawe z tego, co robi.

sprawe z tego, co robi.

  • Napoleon

sprawe z tego, co robi.

21 May 2022 by Napoleon

- Do diabła, Marla, mogłabys, choc raz nie stawac okoniem? - spytał i przeczesał włosy dr¿acymi palcami. Ogien trzaskał na kominku, a z ukrytych głosników popłyneła nagle cicha, spokojna muzyka, kontrastujaca z pełna napiecia atmosfera panujaca w salonie. Deszcz nieprzerwanie uderzał w okno. Alex siegnał do kieszeni i wyciagnał paczke Marlboro. Wytrzasnał z niej jednego papierosa. - Pozwól mi sie toba zaopiekowac. Marla opadła na krzesło i ukryła twarz w dłoniach. - Pamietam... pamietam... jak sie kłócilismy - powiedziała. Usłyszała pstrykniecie zapalniczki i podniosła głowe. Alex zaciagnał sie głeboko papierosowym dymem, po czym podszedł do kominka. - A teraz... teraz ty zamykasz drzwi do swoich pokoi. - Spojrzała na niego, czujac, ¿e znowu zaczyna ja bolec głowa. - Chciałam wejsc do gabinetu i skorzystac z komputera, ale nie mogłam. - Czasem mam tam bardzo wa¿ne dokumenty. Z biura, ze szpitala albo z Cahill House. Nie chce, ¿eby ktos ze słu¿by je ogladał. Marla przypomniała sobie szafki na dokumenty, które widziała w gabinecie. Wystarczyłoby zamknac je na klucz. Po co zaraz zamykac wszystkie pokoje? - Mam nadzieje, ¿e słu¿ba jest uczciwa - powiedziała. - Owszem. Jestem tylko ostro¿ny. Z powodu pozycji, jaka zajmuje. Albo dlatego, ¿e masz cos jeszcze do ukrycia. - Czuje sie przez to tak, jakbym była tu intruzem. - Niepotrzebnie. - Palcami, miedzy którymi trzymał papierosa, potarł skron, jakby i jego dreczył ból głowy. 177 Zegar na dole cicho odliczał sekundy. Marla czuła sie bardzo nieszczesliwa. Jak to sie stało, ¿e tak bardzo sie od siebie oddalili? Jak bardzo jeszcze sie od siebie oddala? - Posłuchaj, kochanie, masz racje. Kłócilismy sie okropnie - przyznał. - Czesciej, ni¿ chciałbym przyznac. Ale nie zamykam swoich pokoi ani swoich dokumentów przed toba. - Potrzasnał głowa. - Na pewno nie... i... miałem nadzieje, ¿e... O Bo¿e, Marla, mogłas zginac w tym wypadku, zostawic mnie i dzieci i miałem nadzieje, cholera, modliłem sie o to, ¿ebysmy... ty i ja... zaczeli wszystko od nowa. - Wydmuchnał wielki kłab dymu. - Mamy dwoje dzieci. One nie potrzebuja naszych awantur. - Nie, nie potrzebuja. - Czuła sie bardzo nieszczesliwa z powodu dzieci, ale nie miała zamiaru pozwolic temu ani ¿adnemu innemu me¿czyznie rzadzic swoim ¿yciem. - Ale nie mo¿esz oczekiwac, ¿e bede siedziała w tym domu, nie próbujac sie dowiedziec, kim jestem... nie próbujac przypomniec sobie własnego ¿ycia. - Gorace łzy staneły jej w oczach. Spusciła wzrok na swoje dłonie, bezradnie zwisajace miedzy kolanami. Co sie z nia dzieje? Dlaczego czuje taki przymus, by walczyc z tym człowiekiem, by bronic swej niezale¿nosci? Przypomniała sobie, jak w ogrodzie zareagowała na Nicka, i zamkneła oczy. Jaka własciwie jest kobieta, skoro pociaga ja szwagier, a do własnego me¿a,

Posted in: Bez kategorii Tagged: dlaczego kot miauczy w nocy, chajzer filip żona, rasa psa na s,

Najczęściej czytane:

„ca z rÄ…k ochmistrzyni. - Już dobrze, Henry, już jestem... WÅ‚aÅ›nie szÅ‚am do ciebie. Już dobrze... ...

Zaniosę cię na górę. - Zostań - odezwał się dziwnym tonem Mark. - Mu¬simy porozmawiać. Zerknęła na niego. Czuła się rozdarta, ale dziecko miało pierwszeństwo. ... [Read more...]

- Idź już, muszę się położyć. I nie całuj mnie więcej. ...

Niespodziewanie uśmiechnął się. - A to dlaczego? - Bo nie chcę. ... [Read more...]

‚, wepchnÄ…Å‚ Tammy z powrotem do pokoju i zatrzasnÄ…Å‚ drzwi. ChwyciÅ‚ również jej drugÄ… dÅ‚oÅ„ i obie unieruchomiÅ‚ za jej plecami. ...

- Co ty za brednie wygadujesz? Moja rodzina zabiła Larę? - Tak! Czytałam list, który napisała do mnie przed czte¬rema miesiącami - rzuciła mu prosto w twarz oskarżycielskim tonem. Mark trzymał ją jak w kleszczach, mocno przy¬ ciskając do swego torsu, lecz była zbyt rozgorączkowana, by zwracać na to uwagę. - Moja siostra umierała ze strachu o siebie i synka, dlatego wysłała Henry'ego do mnie. Jej mąż brał narkotyki, miał dziwnych znajomych, prawie nietrzeźwiał... ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 NastÄ™pne »

Copyright © 2020 gimnazjum.wegrow.pl

WordPress Theme by ThemeTaste