Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/gimnazjum.wegrow.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/gimnazjum.wegrow.pl/paka.php on line 5
akcja

akcja

  • Napoleon

akcja

25 January 2021 by Napoleon

rozwiązano 22 - Rozumiem, że Christopher ma dołączyć do nas jutro - mówił Arden do Lizzie pod koniec pierwszego dnia zdjęć na Kefalonii. Ekipa pakowała już sprzęt, a Wilson z Giną wertowali notatki. - Pewnie się cieszysz, skarbie. - Oczywiście. - Dobrze się czujesz, Lizzie? - spytała Susan kilka minut później. Susan zawsze... no, prawie zawsze umiała wyczuć, że coś ją gryzie. Uważaj, Lizzie. Byli na planie w Argostoli, stolicy wyspy, gdzie Lizzie szukała świeżych miejscowych produktów czy specjalności, jak zwykle gawędząc z kupcami. Nabyła kilka butelek wina Gentillini, tutejszy miód, sprawdziła też składniki do dań, które miała przygotować w następnych dniach. - Na pewno nie chcesz jechać z nami? - dopytywał się Arden. Większość ekipy wybierała się na wspólną kolację w hotelu Boulevard Pyllaros mniej więcej o pół godziny drogi, gdzie mieszkali Arden, Wilson i Gina. Ponieważ jednak hotel nie mógł zapewnić warunków odpowiadających szczególnym potrzebom Jacka, Christopher wynajął dla rodziny znacznie wygodniejszy dom bliżej Sami, na północy wyspy. - Naprawdę chciałabym wrócić przed zapadnięciem zmroku, jeśli to możliwe - prosiła Lizzie. - Dobry pomysł - poparła ją Susan. - Przy tych fatalnych drogach... Lizzie uśmiechnęła się do niej. - Mój dzisiejszy kierowca wydawał się całkiem rozsądny i obiecał mnie podrzucić. - Zerknęła na zegarek. - Pewnie już przyjechał. Arden poczekał, aż zniknęła im z oczu, po czym zwrócił się przyciszonym głosem do Susan: - Co się z nią dzieje? - Nic. Przynajmniej z tego, co wiem. - Hm. - O co ci chodzi? Producent wzruszył ramionami. - Mężuś jutro wraca. Żonka promienieje, póki nie wykryje... Kłopoty w raju, powiedziałbym. - Więc lepiej nie mów. - Czyli jesteś tego samego zdania? - Wcale nie - odparta Susan odrobinę za ostro. - Ani trochę. Arden uniósł brwi i ponownie wzruszył ramionami. - No i bardzo dobrze. Gilly otworzyła drzwi, gdy tylko usłyszała warkot taksówki pod willą - budynkiem z różowego kamienia z kremowymi okiennicami i czerwoną dachówką. W przylegających ogrodach kwitły jaśminy i inne kwiaty o upajającym zapachu.

Posted in: Bez kategorii Tagged: koncerty maryli rodowicz, koncerty maryli rodowicz, sukienki weselne dla 50 latki,

Najczęściej czytane:

wietle księżyca. W oddali, na końcu falochronu, majaczyło coś, co wyglądało na przeszkloną restaurację, podświetloną od dołu. Apartamentowiec otaczały wypielęgnowane ogrody, połączone oszklonymi przejściami. Wszystkie były usytuowane po tej samej stronie mierzei, z zatoką po jednej stronie i prywatną plażą po drugiej. Prawdziwy raj milionerów. A przecież jej ojciec nie był milionerem, tylko sprytnym kombinatorem. ...

Bella obawiała się jakichś komplikacji, ale ambasada Zuranu w Londynie potwierdziła autentyczność dokumentów dotyczących apartamentu. Przepisanie apartamentu na jej nazwisko miało się odbyć osobiście, już na miejscu. Istniała wprawdzie możliwość załatwienia formalności przez upoważnioną osobę, ale Bella postanowiła jednak pojechać do Zuranu. Teraz wyciągnęła z torebki kartę-klucz i ruszyła do wejścia. Oczekiwała jakichś trudności, ale szklane drzwi otworzyły się natychmiast i bezszelestnie, jak gdyby stanęła przed bajkowym Sezamem. Karta okazała się nowoczesnym ekwiwalentem magicznych słów. Za pomocą tej samej karty uruchomiła windę, która zawiozła ją na ostatnie piętro. Nie miała najmniejszego pojęcia, jaka jest wartość apartamentu, ale musiała to być spora suma. Zamierzała go sprzedać jak najszybciej, bo jej wydatki wzrastały z dnia na dzień. Zarabiała nieźle, ale spłacała hipotekę i inne zobowiązania. Konto ojca było ... [Read more...]

- Czego nienawidzisz bardziej? - prowokowała ją Flic. -

Pomysłu czy Matthew? - Raczej jego... - Imogen pokręciła głową. - Zdecydowanie jego. - I chcesz mieć go już z głowy czy nie? ... [Read more...]

Tanner już wkrótce wyjedzie i sprawa się zakończy.

- No dobrze, może nie chodzi mi tylko o podziwianie krajobrazów - przyznał Tanner. - Miałem nadzieję, że gdy znajdziemy się na plaży, zechcesz trochę popływać. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 gimnazjum.wegrow.pl

WordPress Theme by ThemeTaste